Rządowi Kopacz stawiam trójeczkę
Lech Wałęsa | O szansach nowego gabinetu i o atomowym odwecie na Rosji – mówi Jackowi Nizinkiewiczowi były prezydent.
Rz: Zaskoczyła pana nominacja na premiera dla Ewy Kopacz?
Lech Wałęsa: Zaskoczyła. Nie sądziłem, że dojdzie do aż tak ryzykownej zmiany. Ale życzę premier Kopacz sukcesów. Ona może zjednoczyć wszystkie siły wokół siebie do pracy dla Polski.
Jak ocenia pan rząd Ewy Kopacz?
Nie można jeszcze oceniać. Dajmy szansę temu rządowi.
Ale gdy patrzy pan na skład nowej Rady Ministrów?
To na starcie stawiam tylko trójeczkę. To połączenie różnych temperamentów. Mam nadzieję, że solidarnie będą budować Polskę w tym samym kierunku. Ten rząd musi co najmniej pół roku popracować, żeby można go było wiarygodnie zrecenzować. Rząd Kopacz ma szansę na dobre osiągnięcia. W to wierzę. Pod warunkiem, że nie będzie sterowany.
Kopacz będzie sterowana z tylnego siedzenia przez Donalda Tuska?
Niemożliwe. Tak się nie da. Tusk aż takich zdolności nie posiada.
Co powinno się znaleźć w exposé Ewy Kopacz?
Chciałbym, żeby premier Kopacz zaprowadziła porządek w kraju. W exposé powinna wypunktować dziedziny, w których może zaprowadzić porządek. Konkretny plan zmian, poprawek i uporządkowania. Ale nawet po exposé nie będzie można oceniać tego rządu. Dajmy im popracować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta