Tylko dieta jest gwarantowana
Pracodawca prywatny, który ustali własne zasady rozliczania podróży służbowych, nie musi stosować rozporządzenia obowiązującego w jednostkach budżetowych. Wyjątkiem jest jedynie najniższa stawka diety.
Od jesieni 2014 r. kierowcy zalewają sądy pozwami przeciwko przewoźnikom, domagając się wypłaty zaległych diet i kosztów podróży służbowej. Wszystko za sprawą kontrowersyjnej uchwały Sądu Najwyższego (II PZP 1/14), która 12 czerwca 2014 r. wstrząsnęła wieloma przedsiębiorstwami transportowymi.
Tego dnia Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów uznał m.in., że rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej z 19 grudnia 2002 r., które regulowało zasady wypłaty diet i zwrotu kosztów zagranicznych podróży służbowych pracownikom państwowych i samorządowych jednostek budżetowych, gwarantuje pracownikom – kierowcom minimalny standard wysokości tych świadczeń. W konsekwencji pracodawca może co najwyżej zagwarantować wyższe należności, a zastrzeżenie ich w niższej wysokości jest nieważne.
Powielane zdanie
Pogląd z uchwały wydanej w składzie powiększonym Sądu Najwyższego powtarzany jest w kolejnych orzeczeniach. Składy orzekające ograniczają się przy tym w zasadzie do przepisania odpowiedniej części jej uzasadnienia. Tymczasem jest to stanowisko mocno kontrowersyjne, a dodatkowo nie zostało przekonująco uzasadnione. Bezrefleksyjne powielanie go w kolejnych orzeczeniach będzie skutkować jego ugruntowaniem. W praktyce sądy powszechne wydają już pierwsze orzeczenia zgodnie z tą linią, a więc na niekorzyść...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta