Zachód się nie rozpada
Państwa zachodnie powinny sobie uświadomić, że Rosja jest konkurentem, z którym można się będzie porozumieć dopiero wtedy, kiedy zacznie się z nim rozmawiać z pozycji siły – pisze dyrektor warszawskiego biura German Marshall Fund.
Mylą się ci, którzy sądzą, że obecne różnice między USA a Europą są porównywalne z tymi z czasów wojny w Iraku. Barack Obama nie jest tak twardy i zdecydowany na wysłanie pomocy wojskowej Ukrainie, jak piszą o tym niektórzy komentatorzy, a z drugiej strony Angela Merkel nie jest aż taka miękka i uległa wobec Władimira Putina.
Poniedziałkowa wizyta Merkel w Waszyngtonie pokazuje wciąż silną jedność Zachodu. Jedność, która z pewnością może być dla Putina zaskoczeniem. Nie jest to natomiast automatycznie dobra wiadomość dla Ukrainy, ponieważ zgoda dotyczy głównie krótkoterminowych działań Zachodu; brak natomiast długofalowej, transatlantyckiej strategii wobec wyzwania, jakie Rosja rzuciła porządkowi bezpieczeństwa w Europie.
Dobry i zły policjant
Debata w Waszyngtonie o tym, czy dozbroić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta