Sąd nie dla Łyżwińskiego
Z powodu stanu zdrowia były poseł Samoobrony nie odpowie ani za wyłudzenia, ani za seksaferę.
Przed Sądem Rejonowym w Tomaszowie Mazowieckim toczy się proces karny w sprawie wyłudzeń z sejmowej kasy dokonanych przez byłego wiceszefa Samoobrony Stanisława Łyżwińskiego. Kilka dni temu do sądu wpłynęła opinia biegłych lekarzy odnośnie do jego stanu zdrowia.
– Sędzia jest w trakcie podejmowania decyzji w związku z przyszłością tego postępowania – mówi prezes sądu w Tomaszowie Mazowieckim Jacek Gmaj. Nie ukrywa, że najprawdopodobniej zostanie ono zawieszone, bo zdaniem biegłych były poseł jest niezdolny do uczestnictwa w postępowaniu. W październiku ubiegłego roku podobną decyzję wydał badający seksaferę Sąd Apelacyjny w Łodzi.
Zdaniem śledczych Łyżwiński wyłudził na szkodę Kancelarii Sejmu ponad 170 tys. zł. Kancelaria stara się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta