W zastępstwie PCK
W Polsce funkcjonuje potężny rynek usług, który w kraju nie ma na razie szans na rozwój. Chodzi o usługi opiekuńcze nad starszymi osobami. Rodzimym firmom opłaca się zatrudniać opiekunów i wysyłać ich za granicę. W Polsce dla tych osób nie ma legalnej pracy, bo wciąż nie stać na te usługi ich ostatecznych odbiorców. Opiekunowie wciąż stanowią szarą strefę.
Być może niedługo się to zmieni. Niedawno wiceminister pracy Jacek Męcina poinformował o przygotowanym projekcie ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym autorstwa senatora Mieczysława Augustyna (PO). Wynika z niego, że osoba niesamodzielna ma otrzymywać czek, z którego sfinansuje usługi opiekuńczo-pielęgnacyjne, a także sprzęt i środki do zapewniania godnych warunków życia.
Abstrahując od niewielkich kwot, problemem może się okazać sam czek. Skoro ma go dostać osoba niesamodzielna, to ona będzie zatrudniać opiekuna i jemu płacić. Legalne zatrudnienie w Polsce wciąż jest bardzo sformalizowane, a płatnikiem składek i podatku jest zlecający. Trudno uwierzyć, że ciężar tych obowiązków udźwignie osoba, która sama wymaga opieki. Jedynym wyjściem z sytuacji może się okazać skorzystanie z usług firmy, która będzie „wypożyczać" opiekuna.
O tym, że nawet dobrze rozwinięty i uregulowany rynek usług opiekuńczych może stwarzać problemy, piszemy na stronie D3 w artykule „Opiekun na skinienie ręki".