Producent się pośpieszył i dostał karę za ziemniaki „eko”
Gospodarstwo, które jest w trakcie przechodzenia na ekologiczny system hodowli, a w fakturach VAT stosuje do swoich produktów oznaczenia „eko", wprowadza w błąd konsumenta.
Sprawa dotyczyła kary za wprowadzenie do obrotu zafałszowanego artykułu rolno-spożywczego niespełniającego wymagań jakości handlowej.
Kłopoty ukaranego producenta ekologicznego zaczęły się, gdy w jego gospodarstwie rolnym została przeprowadzona kontrola prawidłowości wprowadzania do obrotu świeżych ziemniaków. W toku weryfikacji faktur VAT ustalono, że przedsiębiorca sprzedał dwie partie ziemniaków o łącznej masie prawie 3 tys. kg. Ich odbiorcą była spółka. W fakturach VAT w kolumnie „nazwa towaru lub usługi" zamieszczono zapis o treści „ziemniaki eko". Producent wyjaśnił, że do dokumentów podatkowych były załączone specyfikacje. I umieścił w nich informację, że wszystkie produkty zawarte w fakturze pochodzą z drugiego roku konwersji i mogą być sprzedawane wyłącznie z takim oznaczeniem. Przypomnijmy, że oznaczenie takie ma związek z przejściem z systemu konwencjonalnego na ekologiczny. Ten proces wiąże się z tzw. okresem konwersji, czyli gospodarowaniem według zasad rolnictwa ekologicznego pod nadzorem jednostki certyfikującej, bez prawa znakowania produktów jako ekologiczne.
Jest pod kontrolą
Urzędnicy ustalili, że kontrolowany jest producentem ekologicznym i pozostaje pod kontrolą jednostki certyfikującej. Co prawda przedłożył...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta