Nadużycie uprawnień, nadużywanie prawa
Czym różni się historyk od prawnika? Ten pierwszy musi umieć postawić pytanie. Mniejsza o odpowiedź, bo może mu np. brakować źródeł, aby rozsądną zaproponować. Jeśli jednak nie sformułuje pytania, nie ma szans, aby ktoś na nie kiedykolwiek odpowiedział. Co innego prawnik, od którego oczekuje się przedstawienia, jak jest. Zawsze trzeba mieć gotową odpowiedź! „Nie wiem" w grę nie w chodzi, bo nieprofesjonalne. Najwyżej uchyli się on na chwilę lub odroczy spotkanie. Musi działać od razu, a w razie błędu tłumaczy potem, dlaczego nie był precyzyjny czy wręcz się pomylił: nie brał czegoś pod uwagę, zmieniły się unormowania, pojawiły nowe ustalenia faktyczne lub otworzyły inne kierunki wykładni. W niezwłocznej odpowiedzi prawnika nie ma przewrotności ani oszustwa. Przynajmniej z założenia nie powinno być nieuczciwości. Jest natomiast oczekiwana przez pytającego reakcja na wymóg chwili i świadomość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta