W Brukseli myślą o unijnym wojsku
Wraz z Brexitem otwiera się możliwość budowy europejskiej armii. Brytyjczycy pomysł ten długo blokowali. Polska nie mówi: nie.
Nową inicjatywę przedstawi w środę w dorocznym orędziu o stanie Unii Jean-Claude Juncker. Przewodniczący Komisji Europejskiej uważa, że w ten sposób znalazł pomysł na odbudowę jedności Unii po ciosie, jakim jest Brexit.
– Kierunek jest dobry. Zgadzamy się co do zasady, że Europa musi w większym stopniu przyczyniać się do bezpieczeństwa Zachodu – mówi „Rz" Konrad Szymański, minister ds. europejskich. Ale podkreśla: Polska będzie dbała równie mocno jak do tej pory Wielka Brytania, aby unijna polityka obronna wzmacniała NATO, ale nie osłabiała sojuszu.
Projekt zakłada na początek powołanie kwatery dowodzenia operacjami prowadzonymi przez europejskie grupy bojowe. Wybrane państwa miałyby wspólnie finansować niektóre projekty, np. system tankowania samolotów w powietrzu.
Wszystko, co wzmacnia potencjał wojskowy Unii, jest dla Polski korzystne. W tym jesteśmy z PiS zgodni – mówi „Rz" Tomasz Siemoniak, były szef MON.