Podlasie to jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi
O swoich białostockich korzeniach i planach na przyszłość mówi światowej sławy reżyser, Honorowy Obywatel Podlasia
Rz: Dużą część życia spędził pan w Białymstoku?
Tomasz Bagiński: Zamieszkałem tam mając 2-3 lata, a wyjechałem do Warszawy na studia jako dziewiętnastolatek. Białymstok to bardzo ważny okres mojego życia, kiedy wychowujemy się, kształtujemy i dojrzewamy, a także podejmuje kluczowe decyzje związane z przyszłością.
Białystok jest miejscem szczególnym pod względem geograficznym, kulturowym i religijnym. A dla pana?
Białystok to przede wszystkim dom rodzinny, miejsce związane z dzieciństwem, przyjaciółmi, gdzie teraz łapię oddech i wypoczywam. Tak traktuję całe Podlasie, bo duża część mojej rodziny pochodzi spod Suwałk. Nie mam przemyśleń historiozoficznych na temat miasta, które jest po prostu moje, co wynika z czysto prywatnych relacji.
Gdzie było pana podwórko?
Teraz mapa miasta się zmieniła, ale mieszkałem w Białymstoku na Osiedlu Piasta, które sąsiadowało z Bojarami, skąd płynęły bardzo różne i kolorowe wpływy, choćby dlatego, że Bojary były wsią w środku miasta. Ale miały też swoją groźną legendę, dlatego fakt, że byłem rozpoznawalny w okolicy okazał się luksusem. Królowała tam bowiem zasada, że „swoich nie bijemy". Dopiero kiedy zacząłem jeździć po mieście, mieć znajomych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta