Fetysz krajowego kapitału
Zbigniew zimny
Podejście do bezpośrednich inwestycji zagranicznych jest w rządowej strategii odpowiedzialnego rozwoju niespójne – pisze profesor Akademii Vistula.
według rządu Polska jest zbyt uzależniona od kapitału zagranicznego i w dalszym rozwoju powinna opierać się na kapitale krajowym. Popularna jest teza, że pod względem udziału bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w gospodarce jesteśmy ewenementem niemającym odpowiednika w państwach zachodnich. Wywołało to obawy, że rząd będzie ograniczał BIZ, podczas gdy oszczędności krajowe są niskie i bez finansowania z zagranicy nie wystarczy środków na rozwój niezbędny do doganiania Zachodu.
Strategia odpowiedzialnego rozwoju (SOD) osłabiła te obawy, ponieważ nie ogłasza ograniczania BIZ. Ale nie zmieniła wrażenia niechęci wobec kapitału zagranicznego. Podejście do BIZ jest w SOD niespójne. Jest w niej diagnoza zbytniej zależności i wynikającej z niej pułapki średniego dochodu. Ale rozrzucone w SOD zdania doceniają rolę BIZ. BIZ są źródłem nowych technologii i zapełniają lukę finansowania. Ale należy je postrzegać jako wsparcie, a nie jako jedyny instrument zmniejszania luki. Nie są też zjawiskiem negatywnym, ale obecna faza rozwoju wymaga wykorzystania kapitału krajowego. Dla wzrostu inwestycji i transferu technologii istotny będzie klimat dla BIZ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta