Lalka musi pasować jak rękawiczka
„Czarodziejska góra" wg Manna, „Śluby panieńskie" Fredry, „Piękna i bestia" wg Ośnicy, „Kulki" – to wydarzenia pierwszej części sezonu 2016/2017 w odremontowanym Białystockim Teatrze Lalek (BTL).
Widzowie już to odczuwają. Poprawiona została możliwość odbioru teatralnych wrażeń.
– Modernizacja dużej sceny trwała od czterech lat, ale w tym roku w wakacje dołożyliśmy ostatnią cegiełkę i zakończyliśmy VI etap – mówi nam dyrektor Jacek Malinowski. – Był związany m.in. z wymianą siedzeń na widowni, które zmieniły estetykę: jest teraz bardziej współczesna, minimalistyczna. Dalej mamy na sali 200 miejsc, ale uzyskaliśmy też przestrzeń na wózki inwalidzkie. Zmieniliśmy również instalację elektroakustyczną. Doposażyliśmy scenę i kabiny techników w sprzęt nagłośnieniowy: konsolę, głośniki, mikrofony, mikroporty. Na sali i w jej obrębie pojawiły się też odpowiednie ustroje akustyczne poprawiające jakość dźwięku oraz klimatyzatory, które zapewnią ulgę widzom w upalne miesiące.
Lalki z Jawy
– Białostocki Teatr Lalek od lat wyróżnia się tym, że w jego stałym repertuarze pojawiają się spektakle nie tylko dla dzieci i młodzieży ale również dla dorosłych – mówi dyrektor Jacek Malinowski. – Takie profilowanie instytucji sprawia, że aktorzy realizują swoje pasje, porzucając często wątpliwe ambicje konfrontacji z konwencją jaka bliska jest aktorom dramatycznych teatrów.
– Uważam to za totalne nieporozumienie – mówi dyrektor Malinowski. – Jeżeli ktoś nie wykorzystuje predyspozycji lalkarza, a zachęca go do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta