Realne granice ekumenizmu
Papież potrafi dostrzec „błogosławioną winę" reformacji – zauważa publicysta.
Dialog ekumeniczny nie zaczął się od obchodów 500-lecia reformacji. A jednak udział papieża Franciszka w tych uroczystościach musi stanowić dla katolików wyzwanie. W pielgrzymce Ojca Świętego do Szwecji chodziło bowiem o coś więcej niż przełamywanie historycznych barier.
Zasadniczą intencją przyświecającą uczestnikom dialogu ekumenicznego jest przekonanie, że katolicy, prawosławni i protestanci powinni poszukiwać wspólnej płaszczyzny, a więc tego, co ich łączy. Jeśli tak, to w oczach przedstawicieli wszystkich wyznań, które biorą udział w tym procesie, rozłamy są złem, bo za swój priorytet uważają oni dążenie do jedności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta