Nie tylko Berlin
Nie ma sensu dublowanie infrastruktury, jeśli jedna może służyć dwóm gminom sąsiadującym przez granicę – zachęcają prawnicy Krzysztof Bramorski i Tomasz F. Krawczyk.
Łatwo ulegamy złudzeniu, że stosunki polsko-niemieckie to niemal wyłącznie bilateralne kontakty międzyrządowe. Zapominamy, że zasadnicza ich część dzieje się szczebel niżej. Można nawet powiedzieć, że to samorządy terytorialne wypełniają życiem nasze wzajemne stosunki, a rządy odpowiadają za ramy i mniej lub bardziej przyjazną atmosferę relacji między Polską a Niemcami.
Takie ramy to między innymi uwarunkowania prawne współpracy transgranicznej samorządów. Zadaniem każdego rządu musi być, jeśli zależy mu na funkcjonalnej współpracy bilateralnej, tworzenie otoczenia prawnego, które ułatwia samorządom na terenach przygranicznych współpracę gospodarczą, inwestycyjną, transportową, medyczną etc. W ostatnich latach Polska nadrobiła wieloletnie w niej zaległości, wciąż jednak brakuje podstawowego elementu w postaci przystąpienia do porozumienia z Karlsruhe, zawartego w 1996 r. przez rządy Niemiec, Francji, Luksemburga i Szwajcarii.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta