Na co komu ta rola
Kompetencje dowodowe organu dochodzeniowo-śledczego nie oznaczają uprawnień do nieskrępowanej gry w policjanta i złodzieja – pisze prokurator Beata Mik.
Stosunki prawne to nie tylko przewrotny związek frazeologiczny w tytule i kanwie głośnego jakiś czas temu dramatu obyczajowego Sz. Turkiewicza o meandrach małżeństwa. To również motyw anegdotycznej rozmowy dwóch przedwojennych profesorów prawa UJ, z których jeden na pytanie, co widzi z pułapu uczelni, odpowiedział ponoć, że niezliczone ilości takich właśnie stosunków. W rzeczy samej chodzi zaś – generalizując – o więzi między podmiotami prawa, przeto ludźmi, instytucjami, organami państwa, państwami, ciałami międzynarodowymi itp., które zadzierzgają się dzięki powszechnie obowiązującym przepisom prawa, honorowanym przez prawo zwyczajom lub zjawiskom. Te więzi są często niepodatne na testy identyfikacji sensorycznej, charakterystyczne dla społeczeństw cywilizowanych.
Najbardziej ogólnym podziałem stosunków prawnych wydaje się rozróżnienie relacji materialnoprawnych oraz prawnoprocesowych. W drugim wypadku występujących w postępowaniach prowadzonych na podstawie ustawy, w tym w postępowaniu karnym bądź trochę odbiegającym od niego postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe.
Bywają też stosunki mieszane, np. wyczuwalne w sferze prawa materialnego, choć powstałe na skutek decyzji procesowej, takie jak ograniczenie prawa własności z racji zabezpieczenia majątkowego na poczet grożącej właścicielowi, któremu zarzucono popełnienie określonego rodzaju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta