Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z niebytu po złoto

08 marca 2017 | Sport | Olgierd Kwiatkowski
autor zdjęcia: Adam Warżawa
źródło: PAP

Sylwester Bednarek | Gdybym ten medal miał podzielić między tych, co mi pomogli, niewiele by dla mnie zostało – mówi halowy mistrz Europy w skoku wzwyż.

Rz: Ostatni medal – brązowy – na międzynarodowej imprezie zdobył pan w 2009 roku podczas mistrzostw świata na otwartym stadionie w Berlinie. Po prawie ośmiu latach sięgnął pan po złoto na HME w Belgradzie. To tak, jakby wrócił pan ze sportowego niebytu?

Sylwester Bednarek: Czekałem, długo czekałem. Przez te lata doświadczyłem tyle kontuzji. Ale walczyłem, nie poddawałem się. Dlatego, ze względu na to, co przeszedłem, tak bardzo się cieszę z tego, co udało mi się osiągnąć w ten weekend.

Miesiąc temu na mityngu w Bańskiej Bystrzycy pokonał pan poprzeczkę na wysokości 2,33. Czy to był istotny zwiastun powrotu do formy?

Pobiłem wtedy rekord życiowy i to już na początku halowego sezonu. To było przecież niedawno, dokładnie przed miesiącem. Nawet niewiele brakowało, żebym pokonał 2,35. Nie wiem dokładnie, jaką częścią ciała ściągnąłem poprzeczkę. Wiedziałem, że drzemią we mnie możliwości, że można jeszcze lepiej skakać. Trochę byłem zaskoczony. Ale...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10694

Wydanie: 10694

Spis treści
Zamów abonament