Sąd Najwyższy nie jest spuścizną PRL
W związku z oburzającymi wypowiedziami prezesa Jarosława Kaczyńskiego dla platformy Onet oraz wieczornego programu kanału historycznego TVP w sobotę (18 marca) dotyczącymi lustracji pragnę stwierdzić, co następuje:
1. Sąd Najwyższy nie jest ostoją systemu komunistycznego ani organem służącym obcym interesom. Na podstawie ustawy z 20 grudnia 1989 r. wówczas orzekający w nim sędziowie na skutek skrócenia ich kadencji odeszli, a nowy skład wybrała powołana na podstawie tejże ustawy Krajowa Rada Sądownictwa. Było to okazją, by SN zapełnił się najwybitniejszymi sędziami i profesorami prawa, którzy z przyczyn politycznych nie mieli uprzednio szans na tego rodzaju awans. Wśród nich znaleźli się m.in. działacze „Solidarności" w sądach, a więc osoby, które wykazały się szczególną odwagą cywilną.
Wystarczy przypomnieć, że z samej tylko Warszawy do SN trafiło pięć takich osób, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta