Komentarz Wraca moda na działki, ale nie na pola
Zanim zaczęła się moda na tanie wycieczki do Egiptu i innych ciepłych krajów, ten, kto miał działkę nad jeziorem, był postrzegany jako krezus. Znajomi zazdrościli posiadaczom domów nad wodą, w mazurskich lasach, że mogli pojechać na weekend na łono natury. Szczególnie gdy budynki były całoroczne, a za płotem mieli przystań.
Część osób decydowała się na odkupienie starych drewnianych domków od podupadłych ośrodków, remontowała je i miała letnią metę na Mazurach. Obok domków rozbijały się namioty. Gdy znajomym spodobała się okolica, decydowali, że będą szukać czegoś dla siebie niedaleko, aby nie spać na ziemi. I okazywało się, że za kilka czy kilkanaście tysięcy złotych można było mieć „kawałek Mazur dla siebie" – jak mówią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta