Dobra polska marka
Nazwiska wielu naszych aktorów coraz częściej pojawiają się w czołówkach zagranicznych filmów.
Marcin Dorociński stał się ostatnio jednym z najbardziej eksportowych polskich aktorów. Na ekrany weszły właśnie „Małżeńskie porachunki" Duńczyka Ole Bornedala, gdzie zagrał ukraińskiego płatnego mordercę mającego (definitywnie) rozwiązać problemy dwóch znudzonych sobą duńskich małżeństw.
Nie dotarł do tej pory do Polski ubiegłoroczny amerykańsko-czeski „Anthropoid" Seana Ellisa. W tej wojennej opowieści o zamachu na Reinharda Heydricha Dorociński zagrał dużą i świetną rolę obok Jamiego Dornana i Cilliana Murphy'ego.
Przedtem Dorociński wystąpił w dwóch telewizyjnych produkcjach niemieckich i kilku zagranicznych serialach, m.in.kręconym w Afryce Południowej „Cape Town". A przy tym gra w filmach polskich i mieszka w Warszawie.
Emigracja czy kariera
W PRL wydawało się, że jeśli ktoś chce zrobić karierę na Zachodzie, a zwłaszcza w Ameryce, musi wszystko postawić na jedną kartę. Wyemigrować, zyskać agenta, chodzić na castingi, być dyspozycyjnym w każdym momencie. Tak zrobiła m.in. Joanna Pacuła, która po znakomitej, uhonorowanej nominacją do Złotego Globu roli w „Parku Gorkiego" Michaela...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta