Prezydent oczekuje prawdy
Andrzej Duda staje po stronie apolitycznej armii? – Przeciwnie, uderza w nią – twierdzi opozycja.
W czasie odprawy kadry kierowniczej armii z kierownictwem MON prezydent Andrzej Duda starał się łagodzić konflikty pomiędzy kadrą dowódczą a szefem MON. Ustawiał się w roli mediatora.
Przypomnijmy, że w ciągu roku urzędowania ministra Antoniego Macierewicza odwołani zostali lub podali się do dymisji wszyscy kluczowi dowódcy Sił Zbrojnych. Mundury zdjęło ok. 30 generałów.
– Oczekuję przejrzystej polityki kadrowej w wojsku – mówił Andrzej Duda w czasie odprawy. W obecności ministra Macierewicza stwierdził, że ma nadzieję, że wszelkie ewentualne wątpliwości kadrowe – jeśli powstaną – będą rozwiązywane normalną drogą, „a nie dymisji, o których mówi się oficjalnie – w mediach". – Ci, którzy te dymisje składają, mówią, że są to dymisje z powodów osobistych. Natomiast w kuluarach niejednokrotnie podają zupełnie inne powody –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta