Misiewicz odchodzi
Zaledwie dwa dni pracował w Polskiej Grupie Zbrojeniowej 27-letni Bartłomiej Misiewicz, były rzecznik MON i bliski współpracownik Antoniego Macierewicza.
Po nagłośnieniu sprawy przez „Rzeczpospolitą" wczoraj prezes PiS zawiesił go w prawach członka partii, a wieczorem PGZ rozwiązała z nim kontrakt za porozumieniem stron.
To jednak sprawy nie kończy. W czwartek pracę rozpoczyna specjalna komisja PiS powołana decyzją Jarosława Kaczyńskiego, która ma wyjaśnić, kto zdecydował o ponownym zatrudnieniu Misiewicza w państwowej spółce.
– Nie tolerujemy w PiS takich sytuacji – mówi nam poseł Marek Suski, jeden z członków komisji. ©℗—ik
>A4