Nic nie usprawiedliwia omijania kodeksu
Uzbrojony ochroniarz, który strzegł jednostki wojskowej, wygrał proces o zamianę kontraktu na etat i dodatkowe 30 tys. zł rekompensaty za pracę w nadgodzinach.
Pozew do sądu pracy o ustalenie istnienia stosunku pracy złożył ochroniarz, który przez ponad dwa lata, do końca 2011 r., pilnował jednostki wojskowej. Przez cały czas był zatrudniony na podstawie umowy-zlecenia, ale w pozwie napisał, że warunki jego pracy spełniały przesłanki do uznania go za stosunek pracy w myśl art. 22 ust 1[1] kodeksu pracy.
Sąd Rejonowy w Kutnie stwierdził, że nie ma podstaw do zmiany kontraktu na etat. Sąd Okręgowy w Łodzi był jednak innego zdania i wydał korzystny dla ochroniarza wyrok. Po uznaniu go za etatowego pracownika sąd przyznał mu również dodatkowe wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach i dodatek za pracę w nocy na łączną kwotę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta