Uczucia w Goczałkowicach
Łukasz Piszczek przeżywa drugą młodość i marzy o zakończeniu kariery na mundialu w Rosji.
Piszczek został bohaterem ostatniego meczu reprezentacji, wygranego w Czarnogórze 2:1. To on zdobył decydującą bramkę. Prawy obrońca Borussii Dortmund przeżywa drugą młodość i ma za sobą niezwykle udany sezon w Bundeslidze. Jego klub zdobył Puchar Niemiec, a Piszczek strzelił pięć goli i zaliczył sześć asyst. A przecież kilka lat temu wydawało się, że może przegrać walkę ze zdrowiem i upływającym czasem.
Równie imponująco Piszczek prezentował się w sezonie 2011/2012, gdy poważnie interesował się nim ówczesny trener Realu Madryt Jose Mourinho. Wtedy jednak Polak nie zdecydował się ruszać z Dortmundu. A później pojawiły się poważne problemy ze zdrowiem. – Wróciłem na wysoki poziom, tyle że zwyżka formy zaczęła się już dawno, właściwie od kończących eliminacje Euro 2016 meczów ze Szkocją i Irlandią jesienią 2015 roku gram równo, słabsze mecze zdarzają mi się bardzo rzadko – mówi „Rzeczpospolitej" Piszczek.
Gra na adrenalinie
Wspomina, jak wiosną 2013 roku czekał na operację biodra, występując w wielu meczach (z finałem Ligi Mistrzów włącznie) na zastrzykach przeciwbólowych i marząc tylko o tym, by w końcu sezon się skończył, a on mógł się poddać leczeniu. – Ból znikał, gdy wychodziłem na boisko i zaczynała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta