Iran. Cios w serce systemu
Najwyraźniej konflikt w łonie islamu objął również stolicę najważniejszego państwa szyickiego.
Wiele wskazuje na to, że dwa jednoczesne ataki terrorystyczne w Teheranie to odprysk wojny toczonej przez sunnitów i szyitów w wielu miejscach Bliskiego Wschodu. Tej zupełnie realnej w Syrii, Iraku czy Jemenie i tej dyplomatyczno-ekonomicznej, w której głównymi bohaterami są po stronie sunnickiej Arabia Saudyjska, a po szyickiej – Iran.
Wiedzę o wydarzeniach ze środowego przedpołudnia czerpiemy głównie z irańskich źródeł oficjalnych, a i one są niespójne.
Wiadomo z nich, że w tym samym czasie doszło do ataków na dwa gmachy oddalone od siebie o kilkanaście kilometrów. Na budynek parlamentu w centrum stolicy i na mauzoleum wodza rewolucji islamskiej ajatollaha Chomeiniego na południowych przedmieściach Teheranu.
Kilka godzin w parlamencie
– To gmachy centralne dla politycznego systemu Islamskiej Republiki Iranu. Konsekwencje zamachów poniesie społeczeństwo, przywódcy wykorzystają je...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta