Po odpoczynek i pracę na szlaku Wielkich Jezior
Turystów, którzy co roku tłumnie ściągają nad Wielkie Jeziora Mazurskie, samorządowe plany przyspieszenia gospodarczego rozwoju regionu – w tym rozwoju zakładów produkcyjnych – mogą trochę przestraszyć. Przemysł – nawet ten mniej dotkliwy dla środowiska naturalnego – zwykle rozwija się kosztem natury.
Podobnie zresztą jak masowa turystyka lubująca się w dużych kompleksach hotelowo-rozrywkowych
Problem w tym, że interesy turysty spragnionego dzikiej przyrody nie są do końca zgodne z interesami ludzi, którzy w danym regionie mieszkają na stałe. I chcąc nadal tam mieszkać, potrzebują pracy także poza sezonem turystycznym, który w polskich warunkach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta