Obligacje wychodzą „nad kreskę”
Pula długu z ujemnymi rentownościami zmniejszyła się do 6,5 bln dol., czyli najniższego poziomu od marca 2016 r. – wynika z danych agencji Bloomberg. Latem ubiegłego roku przekraczała 12 bln dol.
Jeśli dług ma negatywną rentowność, to teoretycznie inwestorzy są gotowi dopłacać za możliwość jego posiadania. Ujemne rentowności mają więc z reguły obligacje uznawane przez inwestorów za bardzo bezpieczne i najczęściej jest to dług krótkoterminowy.
To, że w ostatnich latach rentowności obligacji schodziły poniżej zera, było w dużym stopniu skutkiem polityki kluczowych banków centralnych – ujemnych stóp procentowych oraz programów QE. To, że pula długu z negatywnymi rentownościami się kurczy, to skutek zmiany oczekiwań inwestorów wobec polityki banków centralnych.
Ujemne rentowności negatywnie wpływały m.in. na wyniki banków czy funduszów emerytalnych. – Groziły załamaniem systemowi finansowemu. To, że pula aktywów z negatywnymi rentownościami się zmniejsza, pokazuje, że do takiego załamania nie dojdzie. To korzystne – twierdzi Park Sungjin, zarządzający w Mirae Asset Daewoo Co. —hk