Przekleństwa wzmacniają
Używanie brzydkich wyrazów dodaje siły i zmniejsza wrażliwość na ból – twierdzą naukowcy.
W piosence „Ernestynka" Tadeusza Boya-Żeleńskiego ojciec bohaterki, mając ku temu powód, „najgorsze wyrazy powtarzał po kilka razy". Zdaniem naukowców z brytyjskiego University of Keele rzeczywiście w pewnych sytuacjach odzywanie się „grubym słowem" jest uzasadnione, ponieważ jest to korzystne dla zdrowia. Powiadomili o tym podczas dorocznej konferencji organizowanej przez British Psychological Society w Brighton.
Z badań prowadzonych przez naukowców z zespołu, którym kieruje prof. Richard Stephens, wynika, że przeklinanie zwiększa wydolność fizyczną organizmu, czyli sprawia, że w momencie przeklinania człowiek jest przez chwilę silniejszy niż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta