Koszty pracy staną się nieistotne
Postępująca robotyzacja i automatyzacja w przemyśle oraz usługach zmniejszy zapotrzebowanie na pracowników.
Sławomir Horbaczewski
Brak rąk do pracy będzie jedną z barier rozwoju gospodarki w jej dotychczasowym modelu. Przesunięcie akcentów rozwojowych w kierunku sektorów wymagających mniejszej liczby pracowników, ale znacznie bardziej wyedukowanych, może po części rozwiązać problem. Unowocześnianie prowadzi bowiem do zmniejszenia zapotrzebowania na liczną, choć słabiej wykwalifikowaną siłę roboczą. Jednak wzrost zamożności społeczeństwa będzie jednocześnie zwiększał wakaty przy pracach uznawanych za nieatrakcyjne, które w przyszłości będą musiały być wykonywane przez imigrantów.
Transformacja gospodarki to jednak proces długotrwały, a problem malejącej dostępności pracowników jest widoczny już teraz. Dotyczy on grup zawodowych niezbędnych w sektorach nadających dynamikę polskiej gospodarce i eksportowi, np. w przemyśle, w tym przetwórstwie spożywczym, oraz w rolnictwie.
Gospodarki innowacyjne o bardzo wysokim wskaźniku nowoczesności nie tracą zainteresowania niżej wykwalifikowaną siłą roboczą. Bogacące się społeczeństwo potrzebuje przecież zwiększonej ilości usług, w tym związanych z opieką nad ludźmi starszymi. Te stanowiska są w dużej mierze zajmowane przez imigrantów. Przykładem, że nowoczesność gospodarki nie likwiduje problemu braku rąk do niżej płatnej pracy, są Niemcy, gdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta