W sobotę też czekamy na polskiego kankana
Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo w finale debla. Garbine Muguruza i Venus Williams też zagrają o tytuł.
Krzysztof Rawa z Londynu
Trzeba było wytrzymać trzy i pół godziny, trochę się podenerwować, ale jest nagroda: będzie wimbledoński finał z Polakiem, będzie w sobotę wielki mecz Łukasz Kubot i Marcelo Melo – Oliver Marach i Mate Pavić. Polak z Brazylijczykiem pokonali 6:3, 6:7 (4-7), 6:2, 4:6, 9:7 najwyżej rozstawioną parę turnieju, Henriego Kontinena i Johna Peersa.
Na korcie nr 1 najlepszy w czwartek był Kubot. Ważna broń każdego deblisty – odbiór serwisu, chwilami działała w jego ręku rewelacyjnie, dawała punkty, tumaniła rywali. To dlatego jego partner przed ucałowaniem londyńskiej trawy wyściskał Polaka, to dlatego pan Łukasz, znany tancerz kortowy, mógł zamaszyście wykonać swego sławnego kankana i zebrać oklaski.
To dopiero 16....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta