Szef musi się oczyścić z oskarżeń odrzuconego kandydata
To na pracodawcy ciąży obowiązek wykazania, że nie przyjmując do pracy osoby zarzucającej mu dyskryminację, kierował się obiektywną oceną, a nie zakazanymi kryteriami.
- Jestem właścicielem firmy transportowej. Ogłosiłem nabór na stanowisko kierowcy. Kandydaci mieli się legitymować co najmniej średnim wykształceniem i posiadać prawo jazdy na wszelkie kategorie. Zgłosiło się trzech chętnych – dwóch mężczyzn i kobieta, którą odrzuciłem po rozmowie kwalifikacyjnej. Co prawda spełniała wszystkie kryteria, ale zatrudniłem mężczyznę, który miał większe doświadczenie jako kierowca. Poinformowałem ją o tym, ale – mimo jej prośby – nie przedłożyłem jej dokumentów na potwierdzenie moich słów. Kobieta wniosła pozew o odszkodowanie za odmowę nawiązania stosunku pracy z uwagi na jej płeć, pochodzenie (Ukrainka) oraz kolor skóry...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta