Dziedzictwo warcholstwa
Agresywne wypowiedzi zapewniają politykom popularność, ale w dłuższej perspektywie skazują ich na zapomnienie – pisze radca prawny.
W przeszłości popularne było powiedzenie, że życiem publicznym w Polsce rządzą trumny Piłsudskiego i Dmowskiego. Dziś jest to już raczej nieaktualne. Zachowując jednak tę metaforę, można wskazać, że obecnym życiem publicznym w największym stopniu rządzi trumna innego polityka z czasów II Rzeczypospolitej, niejakiego Karola Polakiewicza. Nie był on nikim specjalnie charakterystycznym ani wybitnym. Ot, jeden z posłów w okresie dwudziestolecia międzywojennego, dziś słusznie zapomniany. W oficjalnych biogramach dowiemy się, że poseł ów popierał sanację, miał wykształcenie prawnicze (uzyskał nawet tytuł doktora nauk prawnych) i udzielał się w licznych organizacjach prorządowych. Udało mu się nawet zostać wicemarszałkiem Sejmu brzeskiego.
Kariera jakich wiele, nic szczególnego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta