Ptaki nie zmieniły decyzji, a wiatraków wciąż nie ma
Przeciwnicy budowy farmy wiatrowej mieli opinię eksperta ornitologicznego, lecz przegrali w starciu z przepisami proceduralnymi.
Danuta Frey
O budowie elektrowni wiatrowej w miejscowości Orle w gminie Liniewo w woj. pomorskim postanowiła rada gminy w uchwale z 2008 r. Opierając się na raporcie środowiskowym przedstawionym przez inwestora, wójt gminy wydał środowiskowe uwarunkowania zgody, a starosta kościerski pozwolenie na budowę.
Rozbieżne raporty
Elektrownia miała się składać z 17 wież o wysokości 180 m. Gmina liczyła na 1–1,5 mln zł z podatku od nieruchomości, a właściciele gruntów na dochody z dzierżawy, ale nie wszystkich to cieszyło. Zaczęły się protesty, a w 2010 r. powstało Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Środowiska Wietcisa. Jego prezes Eugeniusz Cempa przekonywał, że elektrownia doprowadzi do nieodwracalnej degradacji unikalnego środowiska w dolinie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta