Marek Falenta gra na zwłokę
Zanim hiszpański sąd zdecyduje o wydaniu biznesmena, musi sprawdzić, czy w Polsce będzie bezpieczny.
Zatrzymany kilka dni temu w Hiszpanii na podstawie europejskiego nakazu aresztowania Marek Falenta nie chce wracać do kraju. Jego adwokata Marka Małeckiego zapytaliśmy dlaczego.
– Nie ufa polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Otrzymaliśmy ewidentne ostrzeżenie, że grozi mu niebezpieczeństwo w zakładzie karnym – mówi „Rzeczpospolitej" Małecki.
Czy to możliwe, żeby skazany już po wyroku mógł skutecznie wstrzymać wydanie do swojego kraju?
– Tak – odpowiada Mariusz Paplaczyk, adwokat z Poznania. I wyjaśnia, że w decyzji ramowej o ENA jest podpunkt, który stanowi, że można odmówić wydania, jeżeli naruszałoby to prawa i wolności człowieka.
Przykład? Brytyjskie sądy za takie naruszenia uznają np. warunki bytowe w zakładach karnych czy długość trwania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta