Jeden kontrakt nie może prowadzić do różnych wykładni

Sytuacja, gdy dwie strony tej samej umowy, na tle tego samego stanu faktycznego i prawnego, otrzymują całkowicie przeciwstawne interpretacje indywidualne, to naruszenie zasady prowadzenia postępowania w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych.

W sprawie chodziło wykładnię przepisów podatkowych w kontekście umowy powierniczej. Z wnioskiem o interpretację wystąpiła spółdzielnia mieszkaniowa. Wyjaśniła, że w latach 2012-2015 przeprowadziła modernizację sieci ciepłowniczych i kotłowni. W związku z tym podpisała umowę powierniczą, dotyczącą pozyskania i sprzedaży tzw. świadectw efektywności energetycznej. Firma zobowiązała się za wynagrodzeniem, w imieniu własnym lecz na jej rachunek, przeprowadzić wszelkie działania w celu pozyskania białych certyfikatów. Za wykonanie czynności powierniczych ustalono procentowe wynagrodzenie od ceny otrzymanej ze sprzedaży świadectw, w stosunku: 70 proc. spółdzielnia, 30 proc. zleceniobiorca. W październiku 2015 r. kontrahent otrzymał świadectwa efektywności energetycznej na zrealizowane przedsięwzięcia. Świadectwa zostały wystawione na powiernika. Dwa miesiące później wygrał przetarg i  sprzedał certyfikaty na giełdzie towarowej. Spółdzielnia wyjaśniła, że po tym została poproszona o wystawienie noty księgowej (bez VAT) w celu sfinalizowania transakcji z...