Celem podatnika nie musi być tylko oszczędność podatkowa
Odmawiając opinii zabezpieczającej skarbówka ma obowiązek rzetelnie przeanalizować aspekty gospodarcze planowanych działań i relacje korzyści ekonomicznych, gospodarczych i podatkowych. Aleksandra Tarka
Wprowadzenie do polskiej procedury podatkowej klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, zwanej też klauzulą obejścia prawa podatkowego, wzbudzało i nadal wzbudza wiele kontrowersji. Zwłaszcza wśród podatników, którzy do optymalizacji zobowiązań podatkowych wykorzystują jedynie legalne sposoby lub korzyść podatkową uzyskują niejako przy okazji.
Antidotum na te obawy miała być wprowadzana równocześnie z klauzulą instytucja tzw. opinii zabezpieczającej. Choć droga, bo opłata za wniosek to aż 20 tys. zł, jej uzyskanie miało dawać gwarancję, że w przyszłości fiskus nie zakwestionuje rozwiązań przyjętych przez podatnika. Życie szybko pokazało jednak, że wysupłanie z firmowej kasy sporej kwoty i wystąpienie z wnioskiem o wydanie opinii zabezpieczającej jest mało efektywne. Urzędnicy skarbówki w większości opisanych w nich sytuacji doszukiwali się nielegalnej optymalizacji. W konsekwencji, podatnicy zamiast opinii zabezpieczającej dostawali odmowę. A ta ma poważny skutek, bo w praktyce oznacza, że to co planuje podatnik podpada pod klauzulę obejścia prawa podatkowego.
Podatnicy, którym skarbówka odmówiła wydania opinii zabezpieczającej, nie składali broni i skarżyli do sądów administracyjnych, choć z różnym skutkiem. Przełomem w sprawie odmowy wydania opinii zabezpieczającej, jak i samej procedury z nią związanej, może za to okazać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta