Erdogan pragnie odzyskać Stambuł
Najbardziej europejskie z tureckich miast musi jeszcze raz wybierać burmistrza.
Komisja wyborcza unieważniła wyniki marcowych wyborów na szefa miasta. Mało kto ma wątpliwości, że prawdziwą przyczyną unieważnienia nie jest nieprzestrzeganie procedur wyborczych, ale zwycięstwo kandydata opozycji z Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Ekrem Imamoglu.
Uzyskał 14 tys. głosów więcej niż były premier Binali Yildirim z rządzącej Turcją od 16 lat Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). To partia prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który zaangażował się osobiście w kampanię wyborczą w Stambule.
W mateczniku
Licząca ponad 16 mln mieszkańców metropolia była jego matecznikiem. Tam jako burmistrz rozpoczynał ćwierć wieku temu wielką karierę polityczną i to tam tworzył struktury AKP – islamistyczno-konserwatywnego ugrupowania. – Kto wygrywa w Stambule, ten wygrywa w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta