Płynie Wisła, płynie, po polskiej krainie
Wisła zasłużyła na miano Królowej Polskich Rzek nie dzięki czystości ani długości, lecz pracowitości i swojej historii.
Kto dziś pamięta, że kilka lat temu woda zalała tunel pod Wisłostradą w stolicy? Ułożono wtedy prowizoryczną jezdnię, awarię zaś usuwano kilka miesięcy. Tak samo będzie teraz z prowizorycznym mostem pontonowym i tymczasowym rurociągiem ściekowym. Awaria kolektora nie przejdzie do historii jako wielkie wydarzenie w dziejach miasta, mimo że trąbią o tym politycy, urzędnicy, samorządowcy, nie mając zielonego pojęcia o biochemii, hydrologii i fizyce rzeki.
A trzeba wiedzieć, że ciężar właściwy ścieków z natury rzeczy jest bez porównania większy (zawiera mnóstwo substancji) od ciężaru właściwego zwyczajnej wody rzecznej. Dlatego nieczystości od razu idą na dno i osiadłyby na nim, gdyby nie porywający je nurt; a ponieważ po drodze ścieki cały czas stykają się z piaszczystym wiślanym dnem, które jest niczym innym jak gigantycznym superfiltrem, brudna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta