Manna zamiast kiełbasy
Politycy sprawiają wrażenie, jakby nie rozglądali się ostatnio wokół siebie. Brexit, wojny handlowe Donalda Trumpa, tracąca impet gospodarka Unii – w kumulacji niesprzyjających okoliczności Polska nie ma raczej szans na zachowanie statusu „zielonej wyspy". Jakim cudem sfinansują więc wyborcze obietnice?
Najpierw zastrzeżenie. Skala obietnic rządzącej partii jest może nieco mniejsza od ofert składanych wyborcom przez pozostałe liczące się siły, ale trzeba pamiętać, że PiS już rozdał tyle państwowego grosza podczas kończącej się kadencji, że teraz może się nawet trochę powściągnąć. I przy okazji straszyć, że „jeśli przyjdą inni, to wszystko zabiorą", co już na starcie zagoniło konkurentów do narożnika. Ci, chcąc nie chcąc, przystąpili do licytacji.
Przed poprzednimi wyborami do parlamentu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta