Lewice dwie, klub raczej jeden
Zuzanna Dąbrowska Posłowie od Zandberga muszą rozstrzygnąć dylemat polityczny, organizacyjny i finansowy. Ale niezależnie od wyniku tę rozgrywkę wygrywa Włodzimierz Czarzasty.
Wszystko wskazuje na to, że w Sejmie funkcjonować będzie jeden federacyjny klub lewicy. Będzie się składać ze wspólnej partii, która powstanie po połączeniu Wiosny i SLD, oraz z partii Lewica Razem, która zachowa odrębność organizacyjną, choć w ramach wspólnej reprezentacji parlamentarnej.
Wspólna partia Czarzastego i Biedronia ma powstać na przełomie roku, ostateczny termin zależy od sądowych procedur, a przede wszystkim negocjacji w sprawie stanowisk i prawa do podejmowania decyzji, także finansowych. Jak można usłyszeć nieoficjalnie wśród nowych posłów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta