To nie są błahostki, lecz realna nagonka
Nikt nie może liczyć na sprawiedliwy wyrok, jeśli sędzia będzie się obawiał represji.
W felietonie z 31 marca 2020 r. „Co robią sądy" redaktor Marek Domagalski poddał sądy i sędziów krytyce. Wymiar sprawiedliwości nie jest oczywiście z niej wyłączony, szkoda jednak, że owa krytyka ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Sędzia Igor Tuleya, który dla autora felietonu jest „szermierzem sędziowskiej kontestacji przeciw obecnemu rządowi", to dla wielu obywateli sędzia twardo i odważnie broniący niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Krytykując zadanie przez niego pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE, redaktor Domagalski zapomina, kiedy to nastąpiło. Otóż latem 2018 r., gdy zagrożenia dla niezawisłości sędziowskiej w związku z wejściem w życie nowych przepisów dyscyplinarnych i powstaniem tzw. Izby Dyscyplinarnej SN były hipotetyczne i opierały się na analizie tych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta