Fiskus nie może sztucznie multiplikować przychodu
Istnienie odrębnych umów poręczenia, zabezpieczających ten sam kredyt nie oznacza, że wynagrodzenie za jego udzielenie należy ustalać odrębnie dla każdej z umów poręczenia.
Spór w sprawie dotyczył wykładni ustawy o CIT w zakresie poręczeń. We wniosku o interpretację spółka wyjaśniła, że prowadzi działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży leków i wyrobów medycznych. Dostała w banku kredyt inwestycyjny na 13 lat, który został poręczony przez kilka osób fizycznych powiązanych ze spółką. Poręczenie miało charakter solidarny i warunkowy. Poręczenia zostały udzielone nieodpłatnie.
Spółka uważała, że zabezpieczenie udzielone przez kilka osób fizycznych daje taką samą gwarancję spłaty zobowiązania jak zabezpieczenie udzielone przez banku lub instytucję finansową. Wielość poręczycieli nie powinna zatem skutkować ustaleniem wynagrodzenia za każde udzielone poręczenie odrębnie bowiem prowadziłoby to nieuzasadnionego wzrostu wynagrodzenia z tytułu udzielonych poręczeń. W konsekwencji zdaniem spółki podstawę do obliczenia wartości nieodpłatnego świadczenia powinna stanowić nominalna kwota udzielonego kredytu. Ewentualny przychód z tego tytułu należy zaś wyliczyć na podstawie najniższej ceny rynkowej oferty instytucji finansowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta