Wiemy już więcej niż wszystko
Korzyści z ustawy kagańcowej, która nakazała sędziom ujawnienie wszelkich przynależności, są wątpliwe.
Czasem lubię oddać głos komuś, kto ubiera w lotne słowa moje stacjonarne myśli. Kolejny raz przed państwem: Adam Bogumił Zieliński. Szczeciński prawnik. Po godzinach (lub w trakcie, kto to może wiedzieć) raper. Całkiem niedawno przeze mnie cytowany, przy okazji felietonu o #hot16challenge2. Cóż poradzę, mam doń wielką słabość.
Otóż rymuje Łona: „I gdy już wierzysz, że twoja perspektywa jest jedyną perspektywą/Ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość/I zanim uznasz tych, co mają ją za zbędne ogniwo/Przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość".
Mam wątpliwość
Ja mam tę wątpliwość. Mam mnóstwo wątpliwości. Dotyczą rzecz jasna sędziów i dostępnej obecnie powszechnie wiedzy o nich. Zaryzykuję twierdzenie, że o sędziach wiemy już więcej niż wszystko. Jednocześnie, wciąż możemy nie wiedzieć najważniejszego.
Od niedawna na stronach internetowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta