2000 euro Dudy, każdy może marzyć
Przed drugą turą głosowania kandydaci na prezydenta muszą zabiegać o głosy nowych wyborców. Skuteczniejsze będzie bujanie w obłokach czy stąpanie po ziemi?
Na kilka dni przed pierwszą turą wyborów na wiecu w Radomiu Andrzej Duda zajął się naszymi pensjami. Mówił więc, że dziś średnia pensja w naszym kraju to około 1300 euro. I że wzrosła ona o przeszło 20 proc. przez ostatnich pięć lat. – Gdyby ten wzrost się utrzymał, przeciętne wynagrodzenie w Polsce powinno sięgnąć 1800 euro za kolejne pięć lat – ocenił prezydent. Jego zdaniem to jednak za mało. Prezydent chce, żeby Polacy zarabiali tak, jak w bogatych państwach na zachodzie Europy, czyli co najmniej 2000 euro. Temu służyć ma skuteczna polityka gospodarcza.
– Mam wrażenie, że prezydent mówił o swoim marzeniu. To go trochę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta