Rosja kontra Ukraina
Historia nienawiści Rosji do naddnieprzańskiego sąsiada sięga głębiej, niż myślimy. Mit amerykańskiej dywersji rewolucji godności to tylko jeden z symptomów choroby na ukraińskość. Jak pokazuje kremlowska wojna tożsamościowa, moskiewski kompleks niższości wobec Kijowa sięga cywilizacyjnych korzeni.
Historia wzajemnych relacji Moskwy i Kijowa od wieków zawiera mnóstwo przykładów tożsamościowych manipulacji stosowanych przez Rosję. Ich nieodłącznymi elementami były represje i agresje. Gdy po unii brzeskiej 1596 r., powołującej Kościół greckokatolicki, zawiodło hasło prawosławnej wspólnoty, przy pierwszej okazji Moskwa zniszczyła kulturowego przeciwnika. Zaraz po rozbiorach Rzeczypospolitej nadeszła kolei na Sicz Zaporoską.
Kiedy wybuchły polskie powstania, carskie imperium wydało „Cyrkularz wałujewski" zabraniający literatury ukraińskiej. Gdy nie wystarczył, pojawił się „Ukaz emski" zakazujący języka ukraińskiego. Równocześnie Petersburg mamił Ukraińców panslawizmem, licząc, że podniosą bunt i przeciwko Austro-Węgrom, i przeciwko Polakom. Podczas I wojny światowej wielu Rusinów zapłaciło za tę iluzję straszliwą cenę życia.
Następnie moskiewscy bolszewicy zrobili wszystko, aby stłumić ukraińską niepodległość. W latach 30. XX w. Stalin morzył Ukrainę głodem i zamykał w gułagu. Po rozpadzie ZSRS Rosja nigdy nie pogodziła się z utratą największej kolonii. W 2014 r. z braku instrumentów wpływu Putin wypowiedział sąsiadowi otwartą wojnę. Najbrutalniejszym objawem rosyjskiej antyukraińskości było jednak fałszowanie historii. Mity „trzech gałęzi rosyjskiego ludu", panslawistycznego uniwersalizmu i „socjalistycznego braterstwa"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta