Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trzy starty: pech, rozczarowanie, niedosyt

11 czerwca 2021 | Polskie Orły | Sstefan Szczepłek
Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski – nasi bohaterowie  mistrzostw Europy 2016 we Francji
źródło: Imago Sport and News
Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski – nasi bohaterowie mistrzostw Europy 2016 we Francji

polskie Euro | Z jedenastu meczów rozegranych w finałach mistrzostw Europy Polska wygrała tylko dwa, a w żadnym nie strzeliła więcej niż jednej bramki.

 

Latem 2006 roku, po przegranych mistrzostwach świata w Niemczech, prezes PZPN Michał Listkiewicz postanowił zatrudnić trenera z zagranicy. Wybór padł na 64-letniego Holendra Leo Beenhakkera, od ćwierć wieku czołowego trenera świata.

Jego ówczesna sytuacja była nieco podobna do tej, w jakiej dziś znalazł się Paulo Sousa. Nie znał zupełnie polskich zawodników i naszych realiów, a na przygotowania do pierwszego meczu eliminacyjnego miał półtora miesiąca. Mimo że początkowo stroił fochy, dając do zrozumienia, że musi pracować na peryferiach piłkarskiej cywilizacji, to szybko zorientował się, że oceniał Polskę i Polaków niesprawiedliwie.

Polski sztab Beenhakkera

Przede wszystkim musiał dostosować się do wymogów stawianych przez Listkiewicza. Prezes zgodził się tylko na jednego asystenta wybranego przez Beenhakkera. Był to bardzo znany w branży trener bramkarzy Holender Frans Hoek, jednak razem z nim pracował Andrzej Dawidziuk ze szkoły w Szamotułach. Pozostali współpracownicy musieli być Polakami. Na różnych etapach pracy byli to czołowi lub dobrze rokujący polscy trenerzy: Bogusław Kaczmarek, Dariusz Dziekanowski, Adam Nawałka, Jan Urban, Rafał Ulatowski, Radosław Mroczkowski i Andrzej Zamilski.

Było jeszcze coś, czego szczęśliwie nie doświadcza Paulo Sousa. Beenhakker musiał zmagać się z rozmaitymi atakami,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11984

Wydanie: 11984

Spis treści
Zamów abonament