Fijołek ucieka rywalom
Druga tura jest prawdopodobna, ale kandydat opozycji ma duże szanse, by zwyciężyć już w pierwszej. Czy je wykorzysta?
Istotą walki wyborczej jest mobilizacja wyborców. Jeśli kandydat opozycji Konrad Fijołek nie zrobi błędów na ostatniej prostej, jeśli pogoda sprzyjać będzie pójściu do urn, a żaden z konkurentów nie „zabłyśnie" tuż przed głosowaniem – ma szansę wygrać już w I turze. Na razie jednak według ostatniego przed wyborami sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej" do znokautowania politycznych i samorządowych rywali brakuje mu 4,5 punkta.
Fijołek przewodzi stawce od początku kampanii. W momencie ogłoszenia poparcia dla niego przez wszystkie ugrupowania opozycyjne, w marcu, mógł liczyć według IBRiS na 40 procent głosów. Przez następne miesiące słupki rosły, co zintensyfikowało walkę między pozostałą trójką pretendentów. Stawką dla nich stało się jednak nie zwycięstwo nad Fijołkiem, ale wejście do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta