Skasuj po przeczytaniu – pisząc, dobieraj słowa z namysłem
Każdy e-mail może być jedyną albo uzupełniającą podstawą ustalenia faktów i sformułowania ocen przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. I nie zawsze będą to fakty i oceny dla organizacji korzystne.
Niedawna decyzja Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotycząca warszawskiego rynku ciepła (nr DOK-5/2020 z 3 grudnia 2020 r.), w której Prezes UOKiK po raz pierwszy w historii polskiego prawa konkurencji ukarał osobę fizyczną oraz zastosował odpowiedzialność spółki matki (tzw. parental liability) – poza kilkoma istotnymi aspektami, jak ustalenie odpowiedzialności finansowej menedżerów za naruszenie prawa konkurencji czy odpowiedzialność spółki-matki za działania spółki-córki w kontekście takich naruszeń – prowokuje do zwrócenia uwagi również na kwestię tylko z pozoru wtórną i organizacyjną, tj. na bieżącą komunikację zewnętrzną i wewnętrzną w organizacji.
Dowodem komunikacja e-mailowa
Znaczącą część materiału dowodowego, na podstawie którego Prezes UOKiK ustalił fakt istnienia nielegalnego porozumienia na warszawskim rynku ciepła oraz zrekonstruował jego istotne elementy, stanowi komunikacja e-mailowa prowadzona zarówno wewnątrz spółek, do których adresowana jest decyzja, jak i pomiędzy tymi spółkami i ich menedżerami. To ważna obserwacja – piszemy coraz więcej i coraz częściej, traktując korespondencję elektroniczną jako forum swobodnej, często nieformalnej wypowiedzi. W przywołanej decyzji Prezes UOKiK po raz kolejny przypomina, że każdy e-mail może być potencjalnie jedyną lub...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta