Samotność sportowca
Wioska olimpijska to twierdza, ale i tak przedarł się do niej koronawirus. Miasto nawiedziły też tropikalne upały.
Aplikacje pogodowe dwa dni przed ceremonią otwarcia ostrzegają przed ekstremalną temperaturą i wilgotnością powietrza. Polskim lekkoatletom, którzy niebawem przylecą do Tokio, mogą przypomnieć się mistrzostwa świata w Katarze, gdzie niektórzy maratończycy mijali linię mety na wózkach inwalidzkich.
Przekroczenie drzwi hotelowych jest jak wyjście do sauny. Dziennikarze „Washington Post" zauważyli, że powietrze wydaje się tak gęste, że najpierw trzeba je przeżuć, zanim będzie można oddychać.
Spacerowicze – często uzbrojeni w parasole przeciwko słońcu – przemykają z cienia w cień. – Przestańcie narzekać, trzeba łapać witaminę D – śmieje się postawny Jamajczyk, który mógłby pewnie zostać kulomiotem, ale pracuje w hotelu dla dziennikarzy jako strażnik i spisuje godziny wyjścia oraz powrotu wszystkich mieszkańców wyposażonych w olimpijskie akredytacje.
Sztuczny śnieg
Organizatorzy igrzysk podczas konferencji prasowej ogłosili, że sezon deszczowy w Tokio się skończył i nadeszło gorące lato. To nie brzmiało jak dobra informacja, choć Japończycy o zabezpieczenia zadbali.
Wolontariusze i dziennikarze dostali słone pastylki oraz chłodzącą matę. Są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta