Małgorzata Manowska: Jestem gotowa odejść
– Jeśli zdarzyłaby się sytuacja, uniemożliwiająca wypracowanie rozwiązania dobrego dla Polski i dla sędziów oraz wyjścia z twarzą z kryzysu, to jestem gotowa odejść, niezależnie od tego, kogo to ucieszy – zapowiada prof. Małgorzata Manowska. I dodaje rozgoryczona: – Jeżeli ktoś ma być kwiatkiem do kożucha, to lepiej, żeby kwiatka nie było.
I prezes Sądu Najwyższego odniosła się w ten sposób do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zamknięcia Izby Dyscyplinarnej SN. Chce się spotkać z prezydentem oraz premierem i apeluje o przeprowadzenie dalszych reform w sądownictwie. – To oznacza również konieczność usunięcia tego, co Unia postrzega jako uchybienia – przyznaje. Przedstawia pomysły zmian w Izbie Dyscyplinarnej, które mogłyby być odpowiedzią na zarzuty TSUE. Ma też własną wizję reformy Krajowej Rady Sądownictwa, tak aby większy wpływ na jej skład mieli sami sędziowie. —Tomasz Pietryga