Eurorealiści Patryka Jakiego
Dane dotyczące handlu zagranicznego zamieszczone w raporcie różnią się o rząd wielkości od rzeczywistych. A z przedstawionych koncepcji wynika, że najlepszym modelem polityki gospodarczej byłaby autarkia.
W poniedziałek w Sejmie odbyła się konferencja zorganizowana przez europosła Patryka Jakiego, w trakcie której zaprezentowano badania przezeń zlecone, a przeprowadzone przez prof. Zbigniewa Krysiaka i prof. Tomasza Grossego. Przedmiotem wystąpienia była krytyka wadliwości mechanizmów działania UE, a zwłaszcza strefy euro.
Ponieważ ta część wystąpienia była niekonkretna i trudno z nią dyskutować, ograniczę się do tych fragmentów wystąpienia, które są poświęcone relacjom gospodarczym Polski z UE. Z tego wystąpienia zrozumiałem zresztą, że relacje te są modelowym wręcz przykładem nierównoprawnego traktowania poszczególnych członków UE, a zatem podstawowej przyczyny staczania się UE w gospodarczą przepaść.
Z przedstawionego raportu wynika, że od 2004 do 2020 r., członkostwo w UE kosztowało Polskę 535 mld zł netto. To wyniki, które podważałyby sens naszego dalszego trwania w strukturach UE. Zanim jednak mielibyśmy podjąć radykalne decyzje, warto się zastanowić, na ile ustalenia raportu są wiarygodne. Szczegółowa ich analiza budzi wiele poważnych wątpliwości. Jak wynika z prezentacji przedstawionej w trakcie konferencji w Sejmie, przedmiotem analizy raportu są trzy kwestie:
> transfery z budżetu UE do Polski netto,
> saldo tzw. dochodów pierwotnych rachunku obrotów bieżących bilansu płatniczego,
> obroty handlowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta