Mamy nowy obraz klienta
Wiedza o zwyczajach zakupowych klientów sprzed pandemii jest nieaktualna. Firmy muszą uważnie podążać za zmianami nawyków konsumentów – uważa Jacek Kujawa, wiceprezes LPP.
Jak wygląda dziś sprzedaż odzieży – czy klienci wrócili do sklepów stacjonarnych i co zostało z dynamicznych skoków sprzedaży online notowanych podczas lockdownów?
Obecny okres fachowcy z branży nazywają „odroczonym popytem". W wyniku lockdownów i przez konieczność pozostawania w domu klienci przez wiele miesięcy odkładali zakupy. Teraz, wracając do szkół czy firm, uzupełniają swoje szafy, stąd sierpień przyniósł rekordowe poziomy sprzedaży, które raportowało wielu przedsiębiorców. Znamienne jest, że klienci wrócili do sklepów, ale wciąż chętnie kupują w sieci, przez co e-commerce kontynuuje zwyżki – może nie trzycyfrowe, jak to było w trakcie pandemii, ale nadal wysokie, dwucyfrowe.
W dalszym ciągu mamy okres, w którym nie możemy mówić o tzw. normalności, bo najpierw lockdowny przeplatały się z otwarciami, gdy klienci zaczynali wracać do sklepów, ale z uwagi na trwającą pandemię faworyzowali e-commerce. Teraz znów obserwujemy wzrost liczby odwiedzających sklepy i wysoką konwersję sprzedażową. Ale ten odroczony popyt kiedyś się skończy. Tym bardziej że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta